Autor |
Wiadomość |
Kate |
Wysłany: Nie 22:06, 07 Maj 2006 Temat postu: |
|
LeeLoo napisał: | Moje wiersze nie są aż tak wybitne jak tych znanych poetów... |
POZOSTAWMY TO BEZ KOMENTARZA |
|
|
LeeLoo |
Wysłany: Nie 19:26, 07 Maj 2006 Temat postu: |
|
no ja wiem Żartowałam przecież Zresztą.. Moje wiersze nie są aż tak wybitne jak tych znanych poetów... O śmierci pisał na Edgar Allan Poe... No.. Może nie tyle o śmierci, ale w mrocze tematy wpadał... Polecam też Oscara Wilde`a... Nie pisał dużo o śmierci ale pisał genialnie.. Przeczytaj.. A jeżeli chodzi o coś takiego z innej bajki.. To polecam Hamleta i Makbeta mrocze, tajemnicze i ciekawe Bużka :** |
|
|
Kate |
Wysłany: Nie 11:05, 07 Maj 2006 Temat postu: |
|
Ale ciebie to ja przecież znam chodzi mi też o jakiegoś starszego poetę, co się tym zajmował... |
|
|
LeeLoo |
Wysłany: Nie 10:45, 07 Maj 2006 Temat postu: |
|
eee.. Ja ?? |
|
|
Kate |
Wysłany: Sob 23:18, 06 Maj 2006 Temat postu: |
|
Ale nie takie co Kochanowski... takie bardziej mrrroczne o śmierci |
|
|
JESTEM_TYLKO_PYŁEM |
Wysłany: Sob 23:01, 06 Maj 2006 Temat postu: |
|
no mickiwicz i herbert :> ale w sumie każdy z poetów pisał o śmierci :> a najwięcej to chyba Kochanowski w swoich trenach o Urszulce |
|
|
Kate |
Wysłany: Wto 23:15, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
A jakiegoś człowieka co pisał wiersze o śmierci znasz? |
|
|
JESTEM_TYLKO_PYŁEM |
Wysłany: Sob 21:56, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
niestety nie wiem kto to napisał, ale ja zdecysowanie polecam wiersze Asnyka i Tetmajera |
|
|
Kate |
Wysłany: Wto 15:36, 18 Kwi 2006 Temat postu: Poezja |
|
na początek ładny wierszyk nieznanego niestety dla mnie autora... może ktoś wie kogo to jest?
Cytat: | Przyszedł do mnie Anioł,
Inny, niż wszystkie anioły.
On był moim Aniołem.
Jego skrzydła były poranione,
Poszarpane, czarne.
Prosił, bym się nie poddawała,
Ja, bo on musi mieć czas.
Czas, żeby się podnieść.
To przeze mnie stał się
Upadłym Aniołem...
Prosił, bym żyła dalej,
Bez względu na to,
Co się wydarzy.
Żebym miała siłę,
Której mu właśnie zabrakło.
Starałam się,
Lecz nie wyszło.
I pewnego dnia dostałam
Z Nieba depeszę,
Że mój Anioł umarł,
Razem z moją duszą... |
|
|
|